Paryż – spacer od Łuku Triumfalnego do Luwru

Kontynuując wycieczkę po Paryżu, kolejna propozycja ciekawego spaceru (około 3km) – jest trasa od Łuku Triumfalnego do Luwru.

Luwr pojawił się już przy okazji trasy od wieży Eiffla do katedry Notre-Dame (opisanej tutaj Paryż – spacer od wieży Eiffla do katedry Notre-Dame), jednak był tam jednym z punktów zwiedzania mijanym w trakcie spaceru, natomiast w opisywanym tutaj artykule – jest punktem docelowym.

Trasa od Łuku Triumfalnego do Luwru to spacer całkowicie w linii prostej. Na jego końcu czeka nas dodatkowa atrakcja, ponieważ kiedy odwrócimy się za siebie,  przy dobrej widoczności możemy dostrzec na osi wszystkie mijane miejsca razem: Ogrody Tuileries, obelisk na placu Zgody i majaczący w oddali Łuk Triumfalny – a nawet zarys wieżowców dzielnicy La Defonse. Ten widok zapiera dech w piersiach ,dlatego całym sercem polecam tą trasę wszystkim tym, którzy kochają zarówno piękne spacery jak i zwiedzanie.

Place Charles de Gaulle

Paryż jest świetnie skomunikowany, dlatego do miejsca startu naszej wycieczki dostaniemy się bez problemu. Do Łuku Triumfalnego można dojechać licznymi autobusami, koleją, oraz metrem do stacji Charles de Gaulle – Etoile. Wychodząc z tunelu metra czeka nas pozytywne zaskoczenie, ponieważ Łuk Triumfalny wyrasta tuż przed nami. Mimo, że zdjęcia być może tego nie oddają – w rzeczywistości Łuk jest ogromną budowlą, wysoką na blisko 50 metrów. Widać go na osi w odległości kilku kilometrów. Został wybudowany na polecenie Napoleona w latach 1806-1836. Jest zatem znacznie starszy od innych symboli Paryża takich jak wieża Eiffla czy bazylika Sacre-Coeur.

W trakcie naszego pobytu w Paryżu na Łuku Triumfalnym była montowana specjalna instalacja – opakowanie, zgodnie z wizją artysty Christo. Dlatego niektóre fragmenty Łuku były zasłonięte.

Champs-Elysees bez samochodów

Spacerując z kolei eleganckimi Champs-Elysees mieliśmy szczęście trafić na niedzielę kiedy to aleja była wyłączona z ruchu samochodowego. Dotychczas znałam to miejsce jako pełne samochodów, hałasu i zgiełku – dlatego niebywałym doświadczeniem było spacerować środkiem alei i widzieć cały Paryż na osi.

Champs-Elysees to niewątpliwie najbardziej reprezentacyjna ulica Paryża i jedna z najbardziej znanych alei na świecie. Szeroki deptak spacerowy po jednej i drugiej stronie pełen jest eleganckich restauracji oraz luksusowych marek, które właśnie tutaj lokują swoje sklepy. Po obu stronach ulicy rosną też rzędy drzew, które pięknie komponują się z otoczeniem.

Eleganckie Champs-Elysees

Jednak elegancja i ekskluzywne butiki to nie tylko Champs-Elysees, ale także odchodzące od niej ulice. Jedną z najdroższych – jest Avenue Montaigne. Bez trudu można ją rozpoznać, ponieważ wchodząc z Champs-Elysees wita nas dom mody Gucci. Cała ulica pełna jest drogich apartamentów, sklepów oraz hoteli. Jednocześnie panuje tutaj większy spokój niż w sąsiednich Champs-Elysees. Avenue Montaigne jest zdecydowanie węższa. Piękne stylowe kamienice wyłaniają się zza drzew, wszystko ma bardziej stonowany charakter a luksusowe domy mody nie mają krzykliwych elewacji – a jednocześnie stojąc tutaj nie mamy wątpliwości, że znaleźliśmy się na jednej z najdroższych ulic świata.

Za skrzyżowaniem Champs-Elysees z Avenue Montaigne- aleja zmienia charakter. Warto bowiem wiedzieć, że Champs-Elysees jest długa na 2 km, jednak nie na całym odcinku składa się z eleganckich sklepów i butików. Druga jej część to aleja spacerowa wzdłuż drzew i parku, całkowicie odmienna w klimacie niż ta, którą powszechnie znamy. Tym odcinkiem dochodzimy do placu Zgody.

Widok słynnego obelisku z Luksoru stojącego na placu Zgody towarzyszy nam już dużo wcześniej. Kiedy spacerujemy Champs-Elysees widzimy go w oddali, szczególnie gdy ruch samochodowy jest wyłączony i można stanąć na środku alei, by podziwiać obelisk na osi. Cały nasz spacer zbliżamy się do niego.

Docierając na plac Zgody możemy zobaczyć jak zarówno obelisk jak i plac są ogromne. Samo przejście z Champs- Elysees do Ogrodów Tauileries i minięcie placu, to niemały spacer. Trudno też uchwycić na jednym zdjęciu plac w całej okazałości, podobnie jak trudno sfotografować z bliska słynny obelisk. Obelisk pochodzący ze świątyni w Luksorze został podarowany przez wicekróla Egiptu w 1831 roku i ma ponad 3300 lat! Waży 230 ton i mierzy 23 metry.

Obelisk na placu Zgody

Placem Zgody dochodzimy do bramy Ogrodów Tuileries, jednego z najpiękniejszych parków Paryża – a jednocześnie najstarszego publicznego. Przepiękne ogrodzenie parku rzuca się w oczy. Warto wiedzieć, że w czasie Rewolucji Francuskiej przy bramie ogrodów stała gilotyna, którą pozbawiono życia setki osób, w tym także króla Ludwika VI i Marię Antoninę…

Ogrody Tuileries są położone w samym sercu Paryża, w pobliżu najbardziej znanych obiektów stolicy Francji, dlatego łatwo tutaj trafić. Kiedy mijamy bramę ogrodów polecam spojrzeć do tyłu – widzimy obelisk na placu Zgody oraz całe Champs-Elysees na osi włącznie z dumnie prezentującym się Łukiem Triumfalnym. Przekraczając bramę, kiedy skręcimy w prawo znajdziemy muzeum I’Orangerie, w którym możemy podziwiać dzieła m.in Moneta, Renoira, Cezanna, Picassa. Gauguina czy Matis,⁰a.

Mijając bramę Ogrodów Tuileries

Ogrody Tuileries to jeden z najpiękniejszych parków miejskich jakie kiedykolwiek widziałam. Uroda ogrodów samych w sobie to jedno – a drugie to historyczne otoczenie. Spacerując pięknymi alejkami jednocześnie podziwiamy Luwr albo Paryż na osi. Choćby z tego względu nie jest to zatem zwykły park. 

Ogrody charakteryzują się niesamowitym zadbaniem, wyjątkowymi kompozycjami roślin, drzew i kwiatów. Możemy podziwiać także liczne rzeźby, stawy, fontannę. Teren parku jest ogromny, nie sposób w całości go odkryć w trakcie jednego spaceru.

Trudno wybrać co bardziej zachwyca – Luwr wyłaniający się zza zieleni czy Paryż na osi

W Ogrodach Tuileries jest także mnóstwo kawiarenek malowniczo położonych wśród drzew. Światło, które przebija zza liści, parasole oraz zwiedzający – tworzą wyjątkową kompozycję. 

W czasie naszego pobytu panowały ogromne upały w Paryżu, dlatego po spacerze przez Champs-Elysees – odpoczynek w ogrodach był jak marzenie. Usiedliśmy w jednej z kawiarenek i rozkoszowaliśmy się widokiem. Można zatopić się w tym klimacie całkowicie i nie chcieć wracać.

Leniwe popołudnie w Ogrodach TuileriesSpędzając leniwe popołudnie w Ogrodach Tuileries – udzielił nam się klimat tego miejsca. Można poczuć jak żywą atmosferę niczym z obrazu Edouarda Maneta „Koncert w ogrodzie Tuileries”  z 1892 roku. Oczywiście ogrody wtedy były inne, inna była też moda – jednak pewna aura, a może światło przebijające zza drzew wydają się podobne.

Edouard Manet „Koncert w ogrodzie Tuileries”

Po tym błogim odpoczynku, warto ruszyć dalej, ponieważ dzieli nas jedynie parę kroków od Luwru. Wychodząc z ogrodów Tuileries zatrzymujemy się jeszcze przez chwilę przy Łuku Triumfalnym na placu Karuzeli (Place de Carrousel). Przepiękna budowla, powstała z polecenia cesarza Napoleona upamiętnia jego wojskowe i dyplomatyczne zwycięstwa, m.in bitwę pod Austerlitz. Pośrodku Łuku możemy też podziwiać widoczną w oddali szklaną piramidę przed Luwrem. To znak, że docieramy do celu naszego spaceru. Resztę dnia można już tylko zatracić się w podziwianiu zgromadzonych tutaj dzieł sztuki.

Łuk Triumfalny na placu KaruzeliPrzeszklona piramida przed Luwrem

You may also like...

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *